Miasto Monastyryszcze leży na zachodzie obwodu czerkaskiego, około 250 km od Czerkas, przy granicy z obwodem winnickim. Do Winnicy jest stąd dwa razy bliżej niż do Czerkas. Liczba mieszkańców wynosi około 9000. To dawne centrum rejonowe, a obecnie siedziba hromady (gminy) monastyryszczańskiej w rejonie humańskim.

Napis Monastyryszcze. Foto autora

Jechałam do Monastyryszcza z Illińców marszrutką Łypowiec-Humań — podróż trwała dwie godziny, ale to z powodu fatalnej drogi i licznych przystanków. Samochodem można dotrzeć w około godzinę.

W centrum miasta. Foto autora

W mieście znajduje się hotel i hostel, oba niemal w centrum.

Ogłoszenie „Noclegi w hostelu”. Foto autora

Zatrzymałam się w hotelu „Mont Blanc”. Standardowy pokój jednoosobowy kosztował 1200 hrywien (około 100 złotych), a apartament — 2000 (około 180 złotych). Jak na małe miasto warunki były bardzo dobre — nie mam żadnych zastrzeżeń, można śmiało się zatrzymać.

Hotel „Mont Blanc”. Foto autora
Ceny hotelowe. Foto autora
Mój pokój w hotelu. Foto autora
Łazienka w pokoju. Foto autora
Recepcja hotelu. Foto autora
Na korytarzu. Foto autora

W mieście na każdym kroku widać europejskie nazwy lokali: kawiarnia „Paryż”, „Wenecja”, „Monte Christo”, hotel „Mont Blanc”. Okazało się, że właścicielem tych lokali jest ta sama osoba, więc linia nazw jest zrozumiała — najwyraźniej miłośnik Europy, który chce uczynić z Monastyryszcza europejskie miasteczko.

Kawiarnia „Paryż”. Kuchnia dobra. Foto autora
Popularne bistro „Wenecja”, tu można szybko i smacznie zjeść. Foto autora

Z Kijowa można tu dojechać w trzy–cztery godziny. Ostatni odcinek drogi od Żaszkowa, jak mówią, jest bardzo zły. Ale kto wie — może do czasu Waszej podróży uda się go naprawić 🙂

Informacje o mieście i okolicy można znaleźć w miejscowym muzeum krajoznawczym — tak właśnie zrobiłam. Opisy zabytków w tym artykule oparte są na relacjach lokalnego przewodnika muzealnego i materiałach promocyjnych muzeum, sprawdzonych przez miejscowych historyków.

Muzeum krajoznawcze w Monastyryszczu. Foto autora
Pani Wiktoria- mój przewodnik po muzeum. Foto autora

Uwagę w muzeum od razu przyciągają obrazy i zdjęcia przedstawiające Monastyryszcze i okolicę w przeszłości. Wśród nich — kopia litografii na podstawie akwareli znanego białorusko-polskiego malarza i kompozytora Napoleona Ordy „Monastyryszcze. Pałac Leona von Kalm-Podoskiego”.

Muzealny obraz przedstawiający Pałac Tarnowskiego. Malarz Tychoniewicz. Foto autora

Od lat 50. XVI wieku do roku 1664 Monastyryszcze było osadą kozacką: początkowo lekkim umocnieniem z załogą, później — w czasach powstania Chmielnickiego — silną twierdzą. Właśnie pod Monastyryszczem w marcu 1653 roku legendarny pułkownik kozacki Iwan Bohun odniósł świetne zwycięstwo nad wojskami polskimi dowodzonymi przez Stefana Czarnieckiego. W roku 1664 Monastyryszcze zostało zniszczone przez żołnierzy polskich i przestało istnieć jako fortyfikacja.

Okres od 1663 do 1700 roku w historii Ukrainy nazwany został „Ruina” — epoką śmierci, upadku i anarchii. Tereny te były na przemian zajmowane przez Polaków, Turków i „wyzwalane” przez wojska rosyjskie, po czym przyłączane do Rosji. W czasie kampanii krymsko-tureckiej Piotra I przeciwko Turcji, Rosja poniosła klęskę i na mocy traktatu pruckiego z 1711 roku oddała z powrotem Rzeczypospolitej Prawobrzeże, w tym Monastyryszcze. Król polski ponownie rozdaje i daruje ukraińskie ziemie. Tak zaczyna się trzecia fala kolonizacji regionu.

Historia miasta w zdjęciach. Muzeum krajoznawcze. Foto autora

Wraz z polskimi magnatami i szlachtą przybywają Żydzi. Zniszczone Monastyryszcze wraz z sześcioma przyległymi wsiami (Awramiwka, Łetycziwka, Zawallia, Łeskowe, Chejłowa, Dibriwka) król podarował swemu hetmanowi koronnemu Tarnowskiemu.

Na miejsce swej siedziby wiekowy już hetman wybrał wzgórze na prawym brzegu Koneli — teren dawnej twierdzy. Około lat 1712–1720 wznieśli tu rezydencję z całym zapleczem gospodarczym. Budowla idealnie wpisała się w krajobraz Monastyryszcza, dlatego właśnie zwróciła uwagę Napoleona Ordy, który podróżował po Ukrainie i szkicował architektoniczne perełki na tle malowniczych pejzaży. Wśród jego 177 znanych akwareli z Ukrainy znajduje się również Monastyryszcze.

Dom służby (czeladzi) Tarnowskiego. Foto autora

Po śmierci hetmana rezydencja przechodziła w ręce jego krewnych, później była odsprzedawana innym polskim magnatom. W czasach, gdy malował ją Orda, ziemie monastyryszczańskie należały do Leona von Kalm-Podoskiego — stąd też podpis artysty pod akwarelą jako pałac tego właściciela.

W latach 1897–1898 zięciowie Leona Kalm-Podoskiego — Józef Podoski i Januariusz Sulatycki — budują na terenie majątku cukrownię, a w pałacu umieszczają administrację zakładu. Dla teścia, który w wyniku hulaszczego życia popadł w długi wobec skarbu państwa, budują nowy, mniejszy dworek (w czasach sowieckich — dawna protetyka dentystyczna).

ściana szczytowa domu. Foto autora

Od tego czasu aż do 1941 roku pałac służył jako biuro cukrowni. Po wojnie zakład nie wznowił działalności — zabudowania były zbyt zniszczone. Dopiero od 1955 roku zaczął działać zakład remontowo-mechaniczny, początkowo zajmujący się naprawą sprzętu cukrowniczego, a później produkujący nowe urządzenia (cysterny, pompy hydrauliczne, filtry próżniowe). Część pałacu nadal wykorzystywano jako biura, a w innych częściach urządzono mieszkania pracownicze i przedszkole.

Od 1961 roku zakład został przekształcony w fabrykę kotłów parowych. W 1964 roku rozpoczęła się jego tzw. przebudowa, w rzeczywistości — nowe budownictwo na powierzchni 23 ha. Zburzono pałac, wszystkie zabudowania poza domem służby (czeladzi) Tarnowskiego, który wykorzystywano jako mieszkania, później jako biuro działu transportowego. Zburzono także stare warsztaty, klub, płot żużlowo-betonowy, który ciągnął się od tamy kurowskiej do rynku, oraz budynek dawnego komitetu partii. W miejscu pałacu powstał jeden z warsztatów monstrualnego zakładu budowy maszyn.

Ruina w środku domu. Foto autora

Niestety, nie znalazł się wówczas żaden zapalony krajoznawca, który mógłby obronić tę historyczną budowlę, znając jej wartość kulturową. Dlatego dziś możemy zobaczyć ten pałac, który miałby już 300 lat, jedynie dzięki akwareli Napoleona Ordy i fotografii nieznanego autora z 1908 roku. Dom czeladzi przetrwał do dziś i zadziwia przechodniów swą oryginalnością.

To najstarszy budynek na terenie rejonu monastyryszczańskiego. Warto zadbać o to, by nie dopuścić do jego całkowitej ruiny — można by go przekształcić np. w muzeum miasta.

Znalezienie go latem nie jest łatwe — od strony ulicy widać jedynie mur porośnięty bujną zielenią, przez którą budynku nie widać. Trzeba dojść do zakrętu — tam znajduje się wejście. To bardzo piękny budynek — aż żal, że niszczeje…

Kontynuujmy naszą wędrówkę z centralnego placu Monastyryszcza, tam gdzie znajduje się fontanna ze słoniami. Dlaczego słonie? Tego nie wiem, ale przynajmniej coś niezwykłego i dobra zabawa dla dzieci.

Plac z fontanną i słoniami w centrum miasta. Foto autora

Większość zabytków znajduje się właśnie w centrum.

Naprzeciwko słoni stoi siedziba rejonowej administracji państwowej, a obok — dom kultury (dawny kościół), pomnik Iwana Bohuna i miejski park.

Samo centrum miasta. Widok na park miejski i pomnik Bohuna. Foto autora

Pomnik Iwana Bohuna został wzniesiony na pamiątkę słynnej bitwy z wojskami polskimi pod Monastyryszczem w 1653 roku.

Szczegółowy opis bitwy przytaczam za folderem reklamowym miejscowego muzeum krajoznawczego.

Jak świadczą źródła historyczne, przez około sto lat Monastyryszcze było ziemią kozacką. Na początku powstania pod wodzą Bohdana Chmielnickiego Monastyryszcze przekształciło się w silną twierdzę z zamkiem. Teren ten wchodził w skład województwa bracławskiego w państwie kozackim i był podzielony na pułki i setnie.

Monastyryszcze i Terłycia należały do Winnicko-Kalnickiego pułku pod dowództwem pułkownika Iwana Bohuna. Twierdzę w Monastyryszczu broniła setnia Drozdenki.

Iwan Bohun. Foto autora

Wiosną 1653 roku 15-tysięczna, elitarna armia hetmana polskiego Stefana Czarnieckiego rozpoczęła krwawą kampanię na ziemiach Bracławszczyzny. W marcu Polacy zdobyli i zniszczyli miasteczka setne: Niemirów, Pohrebyszcze, Kalnik, Bałabanówkę, paląc wsie i mordując ludność cywilną. Iwan Bohun postanowił nie dopuścić wojsk polskich do Humania i głębiej w głąb Ukrainy, lecz zatrzymać ich pod Monastyryszczem, które wówczas stanowiło potężną fortecę z fosami, wałami, ostrym częstokołem, strzelnicami, stromymi naturalnymi zboczami i przepaściami. Do twierdzy można się było dostać jedynie przez dwie bramy: wschodnią (na Humań) i zachodnią (na Kalnik).

Część Kozaków Bohun umieścił w twierdzy, reszta obozowała za lasem razem z setnią z Cybulowa.

Nastał poranek 21 marca. Wojska Czarnieckiego rozpoczęły szturm przez zachodnią bramę. Zabrzmiały surmy, padły pierwsze strzały z hakownic i muszkietów, rozległy się okrzyki Kozaków i żołnierzy. Hetman Czarniecki bez hełmu, na białym koniu, pojawiał się to tu, to tam, wydając rozkazy.

Napis na pomniku Iwana Bohuna, informujący o tym kim był i co zrobił Bohun. Foto autora

Po dwóch szturmach Polacy zniszczyli pierwszą linię obrony z wozów, w niektórych miejscach sforsowali fosę z wodą i wtargnęli na wał…

Kozacy Drozdenki przywitali ich salwą z hakownic i muszkietów, a łucznicy zasypali Polaków strzałami. Bohun wraz z częścią oddziałów wycofał się wieczorem w głąb twierdzy. Polacy wielokrotnie szturmowali wały, lecz nie zdołali przebić częstokołu. Jak pisze kronikarz Welyczko, tego dnia Polacy stracili około 5 tysięcy żołnierzy. Kozacy również ponieśli znaczne straty.

W nocy Kozacy ugasili pożary, naprawili częstokoły i przygotowali się do kolejnej walki.

Rankiem 22 marca Polacy rozpoczęli nowy szturm twierdzy. Piechota polska wysadziła część częstokołu prochem, zajęła się ogniem wewnętrzna część zamku. W wyłom prawie równocześnie rzucili się Drozdenko z muszkieterami, Kozacy ze spisami i żołnierze Czarnieckiego. W tej walce zginął setnik Drozdenko. Jednak w tym samym momencie celnie wypuszczona kozacka strzała przeszyła policzki Czarnieckiego na wylot. Jego twarz zalała krew. Żołnierze ledwo zdołali wynieść rannego hetmana z pola walki.

Pomnik Iwana Bohuna. Foto autora

W tym samym czasie na tyły wojsk polskich, tam gdzie znajdował się tabor i ranni, jak czarny wir uderzyła jazda pod dowództwem Iwana Bohuna. Przebrani w tatarskie stroje, z głośnymi okrzykami „Allah, Allah!” Kozacy natarli na polskich żołnierzy. Wśród wojsk Czarnieckiego wybuchła panika. Uznały one, że nadciągnął z pomocą Bohdan Chmielnicki wraz z Tatarami.

Według świadka wydarzeń, polskiego kronikarza Twardowskiego, „Polacy, jak oparzeni, porzucili wozy i zaopatrzenie, rannych i chorych. Uciekali tak, że jednej nocy przebiegli siedem mil…”.

Sześć tysięcy Polaków poległo pod Monastyryszczem.

Bohdan Chmielnicki, który spieszył z pomocą Bohunowi, gdy dowiedział się o błyskotliwym zwycięstwie, „był zadowolony i długo śmiał się z polskiej szlachty”. Według przekazów, jego obóz stał na wzgórzu, które do dziś nazywane jest Koszowa Hora (Góra Koszowa).

Obraz w muzeum „Bitwa pod Monastyryszczem w marcu 1653 roku”. Foto autora

W ten sposób Bohun zatrzymał pochód wojsk polskich w głąb prawobrzeżnej Ukrainy. Na cześć tej bitwy w centrum Monastyryszcza stoi pomnik Iwana Bohuna.

Napis na pomniku informuje: „Iwan Bohun (1618-1664) – ukraiński dowódca wojskowy i działacz państwowy, kozacki dowódca z czasów powstania Chmielnickiego, słynny bohater narodowo-wyzwoleńczej wojny lat 1648-1657, pułkownik podolski, kalnicki i pawolocki. Pod dowódzwem Iwana Bohuna został powstrzymany atak wojsk polsko-szlacheckich w bitwie pod Monasteryszczem w 1653 roku…

„Ześlij nam, Boże, wiernych Bohunów,

Kozackiej duszy, siły i urody,

Aby byli podporą naszych czasów,

A kozacki strój

Nie był tylko modą…”

(Ewgenija Leszczuk „Poranna modlitwa”)

Po lewej od placu ze słoniami można zobaczyć ładny, pomarańczowo-różowy budynek, obecnie znany jako Dom Kultury. Jednak to prawdziwa historyczna perła Monastyryszcza, związana z polską historią miasta — mianowicie dawny kościół.

Dom kultury (były kościół). Foto autora

W 1743 roku właścicielka Monastyryszcza Anna Tarło przeznaczyła fundusze na budowę i utrzymanie kościoła. Niedługo potem powstała drewniana świątynia św. Dionizego Areopagity, biskupa i męczennika. W 1768 roku kościół spalili powstańcy chłopscy‑haidamacy, ale został odbudowany kosztem nowych właścicieli: rodu Łańckoronckich. Murowany kościół w stylu klasycystycznym wzniesiono dzięki fundacji kolejnych właścicieli Monastyryszcza — Podoskich — w 1853 roku i konsekrowano jeszcze wtedy.

Wejcie do kościoła. Foto autora

Konsekracji dokonał w 1856 roku biskup łucko‑żytomierski Kasper Borowski. Budowli podejmowali się polscy mistrzowie z Wołynia, a najlepsi z nich otrzymali ziemię w okolicach Monastyryszcza i nawet szlachectwo.

Obraz w muzeum przedstawiający kościół w latach 1800. Foto autora

W tym czasie władzę nad powiatem sprawował polski magnat Georgi Kalm‑Podoski. Za jego rządów, na początku XIX wieku, wzniesiono kamienny kościół (dawna drewniana budowla została spalona przez powstańców).

W okresie przedrewolucyjnym, w latach 20.–30. XX wieku oraz podczas II wojny światowej budynek służył swojemu pierwotnemu celowi — jako świątynia katolickiej wspólnoty miejskiej.

Na wycieczce po dawnym kościele z dyrektorką budynku kultury i naczelnikiem turystyki miasta. Foto autora

Po wojnie władze rejonowe zdecydowały o otwarciu tu rejonowego Domu Kultury.

„Pamiętam — mówił dyrektor Domu Kultury, I. Wołoszenko — jak ogromnym kluczem odkręcono drzwi i znaleźliśmy się w przestronnej sali. Pod stopami piękna mozaika kafelkowa, nad nami sklepienie półowalne z wielkim żyrandolem i przepięknymi zdobieniami gipsowymi w kształcie rombów i wzorów; po lewej, na wysokości półtora metra — ambona dla księdza, z tyłu na balkonie — organy. I oczywiście ołtarz wraz z niewielkimi pomieszczeniami służbowymi.”

Wnętrza byłego kościoła. Foto autora

Na szczęście niemal cały wystrój wnętrza zachował się do dziś i można go zobaczyć.

Pięknie zdobiony sufit się zachował. Foto autora

Przebudowa została przeprowadzona według projektu lokalnego budowniczego i artysty Jakimenki. Usunięto gotycki szpic, do głównej przestrzeni dobudowano z obu stron pomieszczenia użytkowe, w sali zainstalowano dwupoziomowe loże, nad sceną górny owal dawnego ołtarza zasłonięto wizerunkami symboli kultury i muzyki, a z tyłu (nad balkonem) urządzono pomieszczenie dla aparatury kinowej i mechanika.

Scena budynku kultury. Foto autora

Uroczyste otwarcie miało miejsce w 1950 roku. W prawym skrzydle od 1962 do 1978 roku mieściła się biblioteka rejonowa. Dopóki nie zbudowano stałego rejonowego kina „Promień”, Dom Kultury pełnił również funkcję kina.

Mozaika podłogowa w kościele. Foto autora

Od tego czasu budynek stał się centrum pracy kulturalno‑oświatowej miasta i rejonu.

Wnętrza kościoła. Foto autora
Stare meble na zapleczu budynku kultury. Foto autora
Stare ściany kościoła. Foto autora

Kościół nadal służy jako Dom Kultury, z wyjątkiem jednego bocznego pomieszczenia, w którym urządzono kaplicę. Każdej niedzieli odprawiane są nabożeństwa prowadzone przez diecezjalnych księży z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Humaniu.

Kaplica w bocznym pomieszczeniu Domu Kultury. Foto autora
Napis nad wejsciem: Cerkiew rzymsko-katolicka, parafia św. Dionizja.
Msze odbywają się co niedzielę o 9.30. Foto autora

Oryginalna architektura budynku nadal stanowi ozdobę głównego placu Monastyryszcza i przyciąga uwagę turystów. Budynek jest zamknięty na co dzień — aby wejść do środka, należy skontaktować się z dyrektorką Domu Kultury, która pokaże wnętrza.

Po opuszczeniu kościoła kierujemy się w lewo w stronę miejskiego parku, mijając pomnik Bohuna. Kiedyś teren parku zajmował polski cmentarz Monastyryszcza. W czasach radzieckich zniszczone nagrobki cmentarza polskiego przewieziono na cmentarz miejski i porzucono je w zaroślach.

Wejście do parku miejskiego. Foto autora
W parku miejskim. Foto autora

Według relacji lokalnych dziennikarzy, współczesna polska społeczność miejscowa przychodzi na cmentarz i zapala lampki na hałdzie zniszczonych nagrobków.

Polski krzyż z nagrobku z byłego cmentarzu w muzeum. Foto autora
Część nagrobku z cmentarza 1889 roku w muzeum. Foto autora

Szukałyśmy tego miejsca, ale niestety nie znalazłyśmy – pozostały tylko śmieciowe skupiska na obrzeżach cmentarza, bez nagrobków. O cmentarzu przypominają teraz jedynie opowieści starych mieszkańców.

Zegar w parku miejskim. Foto autora

Jedynym miejscem turystycznym poza centrum, na dawnych ziemiach wsi Zawallia, jest park Podoski.

Park Podoski. Foto autora

Park jest rozległy – zajmuje 40 hektarów. Chciałyśmy do niego dojechać samochodem, ale wjazd od strony leśnictwa monastyryszczańskiego był zamknięty, więc poszłyśmy pieszo.

Wejście ze strony leśnictwa dla samochodów zamknięte. Foto autora

Przy wejściu zobaczyłyśmy wyblakłą, starą tablicę informacyjną o parku. Warto by ją odświeżyć.

Tablica informacyjna z tekstem o parku Podoskim. Foto autora

Tablica informowała, że park założył polski właściciel ziemski Józef Podoski w 1898 roku na terenie wsi Zawallia. W tym miejscu zbudował piętrową rezydencję. Drzewa liściaste i iglaste przywieziono z pobliskiej wsi Terłycia.

W czasach rewolucji chłopi z Zawallia i Nowego Miasta spalili majątek i zrabowali go (na miejscu do dziś jest dziura). Przetrwały jedynie niektóre budynki gospodarcze. W jednym z nich w okresie radzieckim mieściła się leśnictwo.

Dom stróża. Foto autora

Odwiedziłyśmy jedno pół‑zrujnowane pomieszczenie gospodarcze przy byłym wjeździe do parku. Z dawnych zdjęć wynika, że był to niegdyś domek stróża.

Dom stróża z innej strony. Foto autora

Park składa się z trzech części: sosnowy las na północy, brzozowy las i mieszany. Duży sad owocowy z kwiatowymi alejami i uporządkowanymi warzywnikami przechodzi w rozległe pola. Częścią kompozycji jest kaskada stawów z wyspami oraz nieprzepuszczalne bagna za tamą.

Typowo poniszczone wnętrze domu. Foto autora

Były próby nadania nazwie parku imienia 40. rocznicy zwycięstwa, ale nazwa się nie przyjęła. W czasach radzieckich park służył do organizacji różnych uroczystości, a przez kilka lat pełnił rolę namiotowego obozu pionierskiego.

W czasach niepodległej Ukrainy park służy jako strefa wypoczynku dla mieszkańców miasta i okolicznych wsi. Odbywają się tam święta rejonowe: Dzień Młodzieży, Kupala i inne.

Ławeczki w parku. Foto autora

Obecnie park nosi nazwę park miejski – to ulubione miejsce odpoczynku mieszkańców i gości Monastyryszcza. W 2019 roku park został zagospodarowany przez lokalnego deputowanego: odnowiono scenę, wybudowano ścieżki piesze, ustawiono stoły, ławki i kosze na śmieci.

Niestety staw już nie zawiera wody, więc park wygląda przygnębiająco – raczej jak zarośnięty lasek z drogami, niż uporządkowany park.

Wyschnięty staw. Foto autora

Park związany jest z romantyczną legendą: miejscowi uważają go za miejsce miłości Karoliny Podoskiej (Wittgenstein) i węgierskiego kompozytora Ferenca Liszta. Para jest uważana za ukraińskich „Romeo i Julię”.

W 1819 roku w Monastyryszczu, w rezydencji Leona Podoskiego, urodziła się Karolina Wittgenstein z domu Iwanowska. Jej rodzice nie mieszkali razem. Matka Paolina, jak twierdzą historycy, preferowała salony europejskie, podczas gdy ojciec pomnażał bogactwo rodu w Ukrainie, aktywnie zarządzając majątkiem. Karolina była wychowywana przez ojca, dzięki czemu otrzymała doskonałe wykształcenie i nauczyła się samodzielnego zarządzania gospodarstwem, obejmującym około 15 wsi. Ponadto ojciec Karoliny był gorliwym katolikiem. Jego religijność przeszła na córkę i odegrała później ważną rolę w jej życiu.

W 1836 roku Karolina została — wbrew swojej woli — wydana za księcia Mikołaja Wittgensteina. Jednak małżeństwo okazało się nieszczęśliwe. Po narodzinach córki Marii Karolina i Mikołaj rozeszli się i żyli osobno.

Jak pisze muzykolożka Ludmyła Wolska, w 1847 roku w Kijowie, na Uniwersytecie św. Włodzimierza, Ferenc Liszt występował z koncertem. Karolina siedziała w pierwszym rzędzie. Muzyka Liszta zrobiła na niej ogromne wrażenie. Tak zaczęła się miłość wielkiego muzyka i księżnej.

Ferenc Liszt trzykrotnie odwiedził majątek rodowy Karoliny w Woronińcach, niedaleko Monastyryszcza.

Malownicza ukraińska przyroda i melodyjne pieśni ludowe zainspirowały kompozytora do stworzenia fortepianowego cyklu „Kłosy zebrane po żniwach w Woronińcach”. W jego skład wchodzą trzy miniatury. Pierwsza – na motywach pieśni Marusi Czuraj „Oj, nie chodź, Hryciu”, druga – „Melodie polskie”, trzecia – wariacje na temat kolejnej pieśni Marusi Czuraj „Wieją wiatry”.

W ogóle Ukraina była dla Ferenca Liszta źródłem wielu muzycznych natchnień – między innymi powstała słynna na całym świecie „Rapsodia węgierska” nr 2.

Później Karolina i Liszt przez dłuższy czas mieszkali za granicą – między innymi w Weimarze i Rzymie. Przez wszystkie te lata starali się o rozwód Karoliny z księciem Wittgensteinem, aby mogli się pobrać. Na ślub musiał wyrazić zgodę zarówno rosyjski car (ponieważ Karolina Wittgenstein była poddaną Imperium Rosyjskiego), jak i papież jako głowa Kościoła katolickiego.

W końcu, w 1861 roku, po długim procesie, otrzymali zgodę na ślub kościelny. Wszystko było gotowe, ale dzień przed ceremonią Watykan wycofał swój dekret.

Karolina, głęboko religijna, uznała to za znak z nieba. Zakochani nigdy więcej nie próbowali się pobrać – nawet po śmierci księcia Wittgensteina w 1864 roku.

Później Karolina przekonała Liszta, aby wstąpił do stanu duchownego. W ostatnich latach życia mieszkali osobno w Rzymie, ale na jego biurku zawsze stało zdjęcie Karoliny.

Taka to smutna historia – niemniej smutna niż obecny stan parku.

W mieście można także odwiedzić cmentarz żydowski oraz piękną cerkiew w Letyczówce – ale tam nie zdążyłam dotrzeć, więc zostawmy je na kolejną wizytę.

W następnym artykule zapraszam do poznania wsi Monastyryszczyzny, wśród których – ku mojemu zaskoczeniu – znalazło się wiele z ciekawymi zabytkami i polską historią.

Autor i redakcja – Lena Semenowa

Wersja ukraińska/ Українська версія

Місто Монастирище знаходиться на заході Черкаської області, за 250 км від Черкас, на межі з Вінничиною,. Тобто до Вінниці від нього в два рази ближче, ніж до Черкас. Населення біля 9000 осіб. Це колишній районний центр, тепер центр Монастирищенської громади в Уманському районі.

Я їхала в Монастирище з Іллінців маршруткою на Умань дві години, але це тому що дорога жахлива і маршрутка робить часті зупинки. Машиною їхати біля години.

В місті є готель і хостел, все майже в центрі. Я зупинилася в готелі «Монблан». Стандартний одномісний номер коштував 1200 грн (біля 100 злотих), люкс 2000 (180 злотих). Як для малого міста умови хороші, претензій нема, можна зупинятися.

В місті повсюдно можна зустріти європейські назви закладів: кав’ярня «Париж», «Венеція», «Монте-Крісто», готель «Монблан». Виявилося, що власник закладів один і той самий, тому зрозуміло, чому проглядається одна лінія назв. Видно, він любитель Європи і хоче з Монастирища зробити європейське місто.  

З Києва сюди можна добратися за години три- чотири. Останній шматок дороги від Жашкова, кажуть, дуже поганий. Але поки ви сюди доїдете, є  шанс, що його поремонтують)

Інформацію про місто і район можна знайти в місцевому краєзнавчому музеї, що я і зробила. Опис пам’яток в цій статті будуть основані на розповідях місцевого екскурсовода музею і рекламних буклетах музею, перевірені місцевими краєзнавцями.

Увагу в районному краєзнавчому музеї одразу привертають картини і фото, які відображають Монастирище і край в минулому. Серед них  копія літографії з акварелі відомого білорусько-польського художника і композитора Наполеона Орди «Монастирище. Палац Леона фон Калма-Подоського».

З 1550-х до 1664 року Монастирище було козацьким поселенням: спочатку легким укріпленням-залогою, згодом, в часи Визвольної війни під керівництвом Богдана Хмельницького – міцною фортецею. Саме під Монастирищем у березні 1653 року легендарний козацький полковник Іван Богун отримав блискучу перемогу над польським військом під орудою Стефана Чарнецького. В 1664 році Монастирище було зруйноване польськими жовнірами і перестало існувати як військове укріплення. Проміжок часу від 1663 по 1700 рік в історії України названо Руїною, тобто, добою смерті, розрухи, анархії. Сюди то знову поверталися поляки, то його завойовують турки, то «звільняють» російські війська і приєднують до Росії. У кримсько-турецьких походах Петра І проти Туреччини Росія потерпіла поразку і за Прутським договором 1711 року знову повернула Правобережжя, в тому числі Монастирище, Польщі. Польський король наново роздає і роздаровує українські землі. Так після Руїни почалася нова, третя хвиля  загарбання і заселення  краю. З  польськими магнатами та шляхтою прийшли і євреї. Зруйноване Монастирище із 6-ма  прилеглими селами (Аврамівка, Летичівка, Завалля, Леськове, Хейлова, Дібрівка) король подарував своєму коронному гетьману Тарновському. 

Місце для своєї садиби  пристарілий гетьман обрав на території колишньої фортеці – високий пагорб  на правому березі Конели. Близько  1712-1720 рр. він звів тут маєток з усіма службами.  Споруда гарно вписалася в монастирищенський ландшафт. Тому й звернув на неї увагу  Наполеон Орда, мандруючи Україною і замальовуючи  оригінальні архітектурні перлини на фоні чудових пейзажів. Отож серед відомих 177 акварелей, зроблених в Україні, знаходимо й Монастирище.  Маєток після смерті гетьмана передавався у спадок  його родичам, згодом перепродувався іншим польським магнатам. А  в той час, коли його малював Орда, монастирищенськими землями володів Леон фон Кальм-Подоський. Тому й акварель була підписана художником саме як  палац  цього  поміщика.

У 1897-1898 роках зяті Леона Кальм-Подоського  Йосип Подоський та Януарій Сулятицький зводять на території маєтку цукровий завод, у приміщенні  палацу розміщають заводоуправління. А для тестя, який через своє розгульне життя на цей час був великим боржником державної казни,  будують новий невеликий маєток  (колишня зубопротезна поліклініка).  

З того часу до 1941 року  приміщення маєтку  служило  конторою цукрозаводу. У  післявоєнний час цукровий завод в Монастирищі роботу не відновлював, тому що заводські будівлі були значно пошкоджені. Лише з 1955 року почав працювати ремонтно-механічний завод, на якому спочатку лише ремонтували  устаткування цукрових заводів, а згодом перейшли на виготовлення нового обладнання (цистерн, гідронасосів, вакуум-фільтрів). Частину приміщення маєтку  продовжували використовувати  як контору, в іншій  обладнали квартири для працівників заводу та дитсадок. 

З  1961 року завод перепрофілювали на виготовлення парових котлів. У 1964 році почалася його так звана реконструкція,  а фактично – нове будівництво на площі в 23 га. Знесли колишній маєток, всі прибудови, крім  будинку для челяді (слуг) Тарновського, який використовувався під житло для працівників заводу, а згодом як контора транспортного цеху;  знесені були старі цехи, клуб, шлако-бетонний тин, що тягнувся від Курівської греблі до базарної площі, приміщення колишнього райкому партії.  На місці маєтку був зведений один із цехів машинобудівного гіганта. На жаль, не знайшлося в той час  переконаного краєзнавця, який би відстояв цю історичну споруду, знаючи про її культурну цінність.  То ж сьогодні ми можемо бачити маєток, якому  виповнилося б уже 300 років, лише завдяки акварелі Наполеона Орди та фото невідомого автора 1908 року. Будинок челяді уцілів до сьогоднішнього часу і дивує тих, хто  звертає на нього увагу, своєю оригінальністю.

Це найстаріша  споруда  в Монастирищенському районі. І доцільно було б не допустити її повної руйнації, а використати, наприклад,  під музей міста.

Знайти будинок влітку не дуже легко, адже йдучи вулицею бачимо мур з густою зеленню, через яку з вулиці його не видно. Але треба дійти до повороту і вхід знайдено. Це дуже красива будівля, шкода що руйнується…

Продовжимо свою мандрівку з центральної площі Монастирища, там де фонтан зі слонами. Адже більшість пам’яток знаходяться в центрі.

 Навроти слонів знаходиться районна держадміністрація, поряд- будинок культури (костел), пам’ятник Івану Богуну і міський парк.

Памятник Івану Богуну встановлений на честь відомого бою з поляками під Монастирищем у 1653 році.

Детально описаний бій я процитую з рекламного буклету місцевого краєзнавчого музею.

Як свідчать історичні джерела, Монастирищина близько 100 років була козацьким краєм. На початку Визвольної війни під проводом Богдана Хмельницького Монастирище стало міцною фортецею із замком. Територія краю входила до Брацлавського воєводства козацької держави і була поділена на полки і сотні.

Монастирище і Терлиця перебували в складі  Вінницько-Кальницького полку під орудою полковника Івана Богуна. Фортецю в Монастирищі охороняла сотня Дрозденка.

  Весною  1653 року 15-тисячне відбірне військо польського гетьмана Стефана Чарнецького розпочало свій смертоносний похід по території Брацлавщини. В березні поляки захопили і зруйнували сотенні містечка Немирів, Погребище, Кальник, Балабанівку, спалюючи села і знищуючи мирне населення. Іван Богун вирішив не допускати вороже військо до Умані і вглиб України, а зупинити  поляків під Монастирищем, яке було на той час міцною фортецею з ровами, валами, гострим частоколом, бійницями, природними крутосхилами та урвищами. Потрапити до фортеці можна було лише через дві брами: східну (на Умань) та західну (на  Кальник).

       Частину козаків Богун розмістив у фортеці, решта отаборилася за лісом разом із Цибулівською сотнею. Настав ранок 21 березня. Військо Чарнецького навально розпочало штурм табору із західної брами. Залунали сурми, перші постріли гаківниць, мушкетів, вигуки козаків та жовнірів. Гетьман Чарнецький без шолому на білому коні з’являвся то тут, то там, вигукував команди. За два штурми поляки зруйнували передову залогу з возів, в окремих місцях подолали  рови з водою, вдерлися на вал…

       Козаки Дрозденка зустріли їх дружним вогнем із гаківниць та мушкетів, лучники засипали ворогів стрілами. Богун з частиною козаків під вечір відійшов у середину фортеці. Поляки декілька разів кидалися на вал, однак частокіл зруйнувати не вдалося. Як пише літописець Величко, в цей день поляки втратили до 5 тисяч жовнірів. Значні втрати були і в козаків.

       За ніч козаки загасили пожежі, полагодили частокіл, приготувалися до нового бою.

       Вранці 22 березня поляки розпочали новий штурм фортеці. Піші жовніри підірвали порохом частокіл, загорівся внутрішній замок. У пролом майже одночасно кинулися Дрозденко з мушкетниками, козаки зі списами та жовніри Чарнецького.  У цій сутичці загинув сотник Дрозденко. Але в цей же час влучно пущена козацька стріла прошила наскрізь обидві щоки Чарнецького. Його заливало кров’ю. Жовніри ледве змогли винести гетьмана з поля бою. А в цей час у тил ворогам, туди, де знаходився обоз і поранені, чорним вихором налетіла кіннота на чолі з Іваном Богуном. Переодягнені в татарський одяг, з гучними криками «Ал-лах, ал-лах!» козаки вдарили по жовнірах. Серед поляків почалася паніка. Вони вирішили, що на виручку Богуну підоспів Богдан Хмельницький з татарами.

       За свідченнями польського хроніста, очевидця подій Твардовського, поляки «як ошпарені, кинули свої обози і вантажі, поранених і хворих. Втікали так, що за одну ніч сім миль пробігли…».

6 тисяч поляків полягло під Монастирищем.

 Богдан Хмельницький, що поспішав на допомогу війську Богуна, довідавшись про блискучу перемогу, «був задоволений і довго сміявся з польської шляхти». За переказами, кіш гетьмана стояв на горі, яка й до цього часу зветься Кошовою.    

Таким чином Богун зупинив наступ поляків вглиб Правобережної України. На честь бою в центрі Монастирища стоїть памятник Івану Богуну.        

Зліва від площі зі слонами можна побачити гарний помаранчево-рожевий будинок, який тепер всі знають як будинок культури. Але це справжня історична збережена перлина Монастирища, повязана з польською історією міста, а саме костел.

У 1743 році власниця Монастирища Анна Тарло виділила кошти на будівництво та утримання костелу. Невдовзі тут постав дерев’яний храм святого Діонісія Ареопагіти, єпископа і мученика. 1768 року цей костел спалили повсталі селяни-гайдамаки, проте його відновили коштом нових власників поселення Лянцкоронських. Сучасний мурований храм у стилі класицизму було збудовано завдяки фундації чергових власників Монастирища Подоських 1853 року та освячено тоді ж.

Консекрацію костелу здійснив 1856 року єпископ Луцько-Житомирський Каспер Боровський.

Будували його майстри-поляки з Волині. Найкращим  із  них  були  виділені  землі  на околицях  Монастирища  і навіть присвоєні  дворянські звання.

Володів   волосним центром у цей час  польський магнат Георгій Кальм-Подоський. При ньому на початку 1800-х років було збудоване приміщення нового (кам’яного) костелу (старий дерев’яний спалили повстанці).

В дореволюційний  період,  у 1920-1930-х роках та під час Другої світової війни приміщення  використовувалось  за   прямим призначенням, для богослужіння католицької общини міста.

В   післявоєнний  час  районна  влада вирішила  відкрити  тут районний будинок культури.

“Я пригадую, – розповідав директор будинку культури І. Волошенко, – як  величезним  ключем  відкрили  вхідні  двері, як  опинилися  в  просторій  залі.  Під ногами – красива мозаїка плитки, зверху – напівовальна стеля  з   величезною  люстрою  та   чудовими гіпсовими   прикрасами   у   вигляді   ромбів    і візерунків; зліва  на  півтораметровій висоті – амвон  для  ксендза, позаду  на  балконі – орган.    І, звичайно, вівтар з невеликими службовими кімнатами».

На щастя, майже весь інтер’єр зберігся до сьогодні і на нього можна подивитися.

 Перебудова   здійснювалася  за   проектом місцевого будівельника і художника Якименка.  На  споруді    розібрали   готичний  шпиль,   до основного приміщення з обох боків   добудували службові    приміщення,    в   залі – двох’ярусні  ложі,  над  сценою  верхній   овал   колишнього  вівтаря     закрили     зображенням     символів культури    та    музики,    в   задній    частині (над     балконом)       розташували     кімнату для  кіноапаратури  та  кіномеханіка.

 Урочисте   відкриття   відбулося  в  січні 1950-го року. До основного приміщення з обох боків добудували службові.  В правому крилі  з 1962   до  1978   року  розміщалася  районна бібліотека.    До    побудови    стаціонарного районного кінотеатру «Промінь»     районний     будинок культури виконував також   функції   кінотеатру.

З  цього  часу  це  приміщення стало   центром   культурно-освітньої   роботи в    місті  та  районі.

Костел і досі служить у якості будинку культури, за винятком одного бокового приміщення, в якому було облаштовано каплицю.

Щонедільні богослужіння у ній здійснюють дієцезіальні священники з парафії Успіння Пресвятої Діви Марії в Умані.

Оригінальна архітектурна споруда продовжує бути окрасою центральної площі  Монастирища  і  приваблює  увагу туристів. На щодень будівля зачинена. Щоб зайти всередину, треба зв’язатися з директором будинку культури і вона покаже будівлю зсередини.

Вийшовши з костелу рухаємося вліво до міського парку, проходячи через пам’ятник Богуна. Колись територія парку була польським цвинтарем Монастирища. В радянський час знищені нагробки польського цвинтаря були знесені на міський цвинтар і скинуті в кущі.

За розповідями місцевих журналістів, сучасна місцева польська громада приходить на цвинтар і запалює лампадки на купі знищених нагробків. Ми шукали це місце, але на жаль, не знайшли. Осередки сміття по краях цвинтаря були, але без нагробків. Про цвинтар не нагадує нічого, крім розповідей старожилів.

Єдине туристичне місце, яке знаходиться не в центрі, а на околицях, на колишніх землях села Завалля- це парк Подоський.

Парк великий, розкинувся на 40 гектарах.

Ми хотіла заїхати в нього машиною, але в’їзд з боку Монастирищенського лісництва для авто зачинений. Тому пішли пішки.

При вході побачили вицвівший старий стенд з інформацією про парк. Його б бажано освіжити.

Стенд інформує, що заклав парк польський поміщик Йосип Подоський  у 1898 році на території села Завалля. Тут же він збудував двоповерховий маєток. Листяні та хвойні дерева, висаджені тут, завозили із сусіднього села Терлиця.

В роки революції селяни Завалля та Нового Міста маєток спалили і розтягнули (ще й тепер там існує яма). Уціліли окремі господарські приміщення. В одному з них в радянський час знаходилося лісництво.

Ми відвідали одне напівзруйноване господарське приміщення біля колишнього паркового в’їзду . Судячи зі старих фото, це колишня сторожка.

Парк складається з трьох частин: насаджень соснового лісу на півночі, березового лісу та мішаного лісу. Великий фруктовий сад з квітковими алеями та упорядкованими городами, що переходять у великі поля. Каскад ставків з островами та непрохідні болота за греблею є складовими частинами композиції.

Були спроби назвати парк іменем 40-річчя Перемоги. Проте ця назва не прижилася. В радянський час парк використовувався для проведення різних урочистостей, кілька років в ньому розміщували  наметовий піонерський табір.

В роки незалежності України парк використовується як зона відпочинку для жителів міста і навколишніх сіл, в ньому проводяться  районні свята: День молоді, Івана Купала та інші.

Нині парк називається міським, він є улюбленим місцем відпочинку городян та гостей Монастирища. В 2019 році парк було облаштовано місцевим депутатом. Реставровано сцену, облаштовано пішохідні доріжки, встановлено столи, лавочки, смітники.

На жаль, води у ставку вже нема, тож вигляд парку досить сумний. Він виглядає скоріше як заросший ліс з доріжками, ніж гарний парк.

Парк пов’язаний з романтичною легендою: місцеві вважають його місцем кохання Кароліни Подоської (Вітгенштейн) і угорського композитора Ференца Ліста, пара вважається своєрідними «українськими Ромео і Джульєттою».

 В 1819 році в Монастирищі в маєтку Леона Подоського з’явилася на світ Кароліна Вітгенштейн, вроджена Івановська. Батьки Кароліни не жили разом. Мати Пауліна, як твердять історики, надавала перевагу європейським салонам, тоді як батько примножував і так великі статки роду в Україні, активно управляючи маєтком. Виховував Кароліну батько, тому дівчина отримала не лише блискуче виховання, а й навчилася самостійно керувати господарством, до якого входило близько 15 сіл. Крім того, батько Кароліни був ревним католиком. Його релігійність передалася й доньці, що потім відіграло особливу роль в її долі.

1836 року Кароліну проти її волі видали заміж за князя Миколу Вітгенштейна. Однак шлюб виявився нещасливим. Після народження доньки Марії, Кароліна та Микола роз’їхалися і жили окремо.

Як пише музикознавець Людмила Вольська, 1847 року в Києві в університеті святого Володимира Ференц Ліст виступав з концертом. Кароліна сиділа у першому ряду. Музика Ліста її вразила. Так почалося кохання великого музиканта та княгині. Ференц Ліст тричі був у родовому маєтку Кароліни у Воронинцях, що недалеко від Монастирища. Мальовнича українська природа, мелодійні народні пісні надихнули композитора на створення фортепіанного циклу «Колоски, зібрані після жнив у Воронинцях». В його основі три п’єси. Перша — на мелодію пісні Марусі Чурай «Ой не ходи, Грицю», друга — «Польські мелодії», і третя — це варіації на тему ще однієї пісні Марусі Чурай «Віють вітри». Взагалі, Україна надихнула Ференца Ліста на створення багатьох музичних творів, серед яких і відома в усьому світі «Угорська рапсодія» №2.

Потім Кароліна та Ліст тривалий час жили за кордоном, зокрема у Веймарі та Римі. Увесь цей час вони просили про розлучення з князем Вітгенштейном, щоб одружитися. Дозвіл повинні були дати російський імператор (бо Кароліна Вітгенштейн була підданою Російської імперії) та Папа Римський, як голова католицької церкви. І ось нарешті 1861 року після довгого розгляду справи їм дозволили вінчатися. Усе було готове до весілля, проте за день до вінчання Ватикан відізвав свій дозвіл. Кароліна, яка була дуже релігійною людиною, вирішила, що це — знак з небес. Більше закохані не намагалися одружитися. Навіть тоді, коли 1864 року помер князь Вітгенштейн. Пізніше Кароліна переконала Ліста стати монахом. В останні роки життя у Римі вони мешкали окремо, але на столі у композитора завжди стояла фотографія Кароліни.

Отака сумна історія, не менш сумна, ніж стан парку на сьогодні.

І місті можна відвідати ще єврейський цвинтар і гарну церкву в Летичівці, але туди я не встигла, тому залишаємо їх на наступний раз.

В наступній статті запрошую до знайомства з селами Монастирищини, серед яких сіл з цікавими памятками і польською історією виявилося більше, ніж я думала.

Автор і редакція- Лєна Семенова